Są małe, więc nie potrzebują dużo miejsca, jedzenia i praktycznie nie trzeba się nimi zajmować, a do tego są doskonałe jako „pierwsze zwierzątko” dla dzieci? Nic bardziej mylnego. Wciąż panuje wiele błędnych przekonań, często utrwalanych przez sklepy zoologiczne. W efekcie, wszelkiego rodzaju gryzonie i króliki często cierpią, walcząc o przetrwanie w niewłaściwych warunkach.
Adopcja lub kupno zwierzęcia, niezależnie od rodzaju i gabarytów, to ogromna odpowiedzialność. Każde zwierzę czuje, potrzebuje opieki, uwagi i odpowiednich dla swojego gatunku warunków bytowania. Nieodpowiednie traktowanie, skazywanie na cierpienie poprzez niewłaściwą opiekę to, zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, znęcanie się.
Pokaż mi swoje zwierzęta, a powiem Ci kim jesteś
Zwykle pierwszą styczność z gryzoniami i królikami mamy w sklepach zoologicznych. To tam patrzą na nas wielkimi oczami przez kraty, chwytając za serce zarówno nas, jak i małe dzieci. Potem dzieci wiercą rodzicom dziurę w brzuchu, aż w końcu ci ulegają, decydując się na te małe zwierzątka, bo przecież małe zwierzę to mały kłopot. Zasięgają opinii sprzedawców, wybierają zwierzęta, kupują klatki, karmę, poidełka i w drogę! Niestety, w wielu przypadkach koniec wspólnej przygody jest tragiczny. A można było tego uniknąć.
Po czym poznać dobry sklep zoologiczny? To nie tylko doskonały asortyment – karmy z świetnym składem, naturalne produkty, bogate wyposażenie. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na warunki bytowe przebywających tam zwierząt. Niestety, często widoczne są rażące zaniedbania: niechlujstwo, za małe klatki, uniemożliwiające zachowanie naturalnej pozycji, brak odpowiedniego pokarmu lub wody, nieleczone choroby i mieszanie gatunków. Niestety, bardzo często w wyniku niewiedzy powielamy błędy popełnione przez sklepy zoologiczne.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, wszystkie te rażące zaniedbania są podstawą do interwencji. Dlatego, jeśli widzicie, że zwierzęta przebywające w sklepach zoologicznych są w złej kondycji, nie czekajcie, róbcie zdjęcia i zgłaszajcie takie przypadki najbliższej organizacji humanitarnej ochrony zwierząt. Nie tylko poprawicie tym samym los tych zwierząt, ale także uchronicie przed błędami kolejnych nabywców.
Każdemu według potrzeb i gatunku
Najczęstsze błędy wielu sklepów zoologicznych, a w efekcie także późniejszych opiekunów zwierząt, to brak znajomości potrzeb i charakterystycznych cech gatunków zwierząt. Za małe klatki, brak towarzystwa (lub w przypadku niektórych gatunków odosobnienia), niewłaściwe karmienie czy też nieleczone choroby to w wielu miejscach wciąż codzienność i cierpienie małych zwierzątek.
Dla przykładu: króliki i kawie domowe (popularne świnki morskie) potrzebują dość sporej powierzchni do życia. W przypadku jednego królika klatka nie powinna być mniejsza przy podstawie niż 100×50 cm, jeśli mowa o parce to już 120×60 cm, a z każdym kolejnym osobnikiem musi to być kojec większy niż 120×60 cm. Świnki morskie, w przypadku parki to 100×50 cm, a jeśli chodzi o ich większą ilość – 120×60 cm i więcej. Pamiętajmy też o tym, że oba te gatunki są silnie stadne i w klatce powinny być minimum dwa osobniki. Przy czym w przypadku królików zaleca się łączenie ich dopiero po kastracji obu, niezależnie od płci. W przeciwnym razie mogą ze sobą walczyć.
Analogicznie, silnie stadnymi zwierzętami są szczury i myszy, których również powinniśmy mieć w klatce minimum dwa osobniki. Wyjątkiem są samce myszy – mogą walczyć między sobą i tolerują jedynie swoje rodzeństwo. Mimo niewielkich rozmiarów, te zwierzęta są bardzo ruchliwe, dlatego ich klatki powinny być sporych rozmiarów – także ze względu na urozmaicenia, takie jak pięterka i drabinki, które dostarczą im rozrywki. W przypadku dwóch szczurków powinny to być wymiary 60x40x70 cm, a jeśli chodzi o ich większą ilość, min. 80x50x80 cm. Myszy, w przypadku jednego samca – 50×30 cm przy podstawie, 2-4 samic 60×40 cm, a 5-8 samic 77×47 cm.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku szynszyli i myszoskoczków – one także potrzebują dużej przestrzeni, ale tu zdecydowanie liczy się wysokość. Również są silnie stadne – dwie szynszyle potrzebują klatki 40x70x100 cm, przy czym każda kolejna to dodatkowych 20 cm wysokości. W przypadku pary myszoskoczków klatka może być trochę mniejsza – 70x40x80 cm, a jeśli chodzi o większą ilość – 70x40x120 cm.
W odróżnieniu do wspomnianych wcześniej gatunków, bezwzględnymi samotnikami są chomiki. Należy trzymać je w osobnych klatkach, bo te zwierzęta, choć są niezwykle urocze, są też bardzo waleczne. Niezależnie od płci – ranią się i zagryzają, bo próby łączenia ich są dla nich bardzo stresujące. A niestety, w wielu sklepach zoologicznych wciąż możemy zobaczyć kilka osobników w jednej klatce. Minimalna klatka dla chomika karłowatego to 60×40 cm, a dla chomika syryjskiego 80×40 cm.
Każde zwierzę to odpowiedzialność
Powszechnie uważa się, że małe zwierzęta, jak gryzonie, króliki czy świnki morskie to doskonałe zwierzątka na start, by dziecko nauczyło się odpowiedzialności za drugą istotę. Niestety, to często powielane schematy, które dla tych zwierząt są bardzo szkodliwe. Decydując się na zwierzę domowe, jakie by ono nie było – należy dogłębnie poznać jego specyfikę – cechy charakteru, odpowiednie warunki bytowe, dietę i najczęstsze choroby, by móc je odpowiednio wcześnie zdiagnozować.