Przejdź do treści

Trwa okres lęgowy ptaków. Jak pomagać, by nie szkodzić?

A więc wiosna! Zazieleniły się drzewa i krzewy, rozśpiewały się ptaki, pisklaki nawołują o jedzenie, a podloty ćwiczą, by już niebawem w pełni rozwinąć skrzydła. Jak rozpoznać, czy ptak, którego spotkaliśmy na swojej drodze potrzebuje pomocy, jak tej pomocy udzielić i przede wszystkim: jak nie zaszkodzić? Odpowiedzi na te i więcej pytań znajdziecie w poniższym tekście.

Wiosną do lecznic i ośrodków rehabilitacyjnych dla dzikich zwierząt co roku trafia wiele ptaków. Niektóre z nich mają połamane skrzydła, są osowiałe lub pogryzione przez inne zwierzęta i tu faktycznie, rehabilitacja i szybka reakcja są niezbędne. Nagminnie jednak zdarzają się też przypadki, gdy do tego typu miejsc trafiają ptaki, które są całkowicie zdrowe.

Pisklęta, podloty, ptaki dorosłe

Pamiętajmy, że nie każdy siedzący na ziemi ptak potrzebuje pomocy i opieki. Kluczowa jest tutaj znajomość zwyczajów i gatunków ptaków, a także ich wiek. Zabieranie zwierzęcia z jego naturalnego środowiska powinno mieć miejsce wyłącznie wtedy, gdy zagrożone jest jego zdrowie lub życie. U ptaków wyróżniamy trzy etapy rozwojowe: pisklę, podlot i ptak dorosły. W przypadku każdej grupy wiekowej należy zachować się inaczej.

Pisklęta należy zostawić w spokoju, jeśli gołym okiem widać, że nie mają żadnych obrażeń, wyglądają zdrowo lub gdy w pobliżu widzimy gniazdo, do którego możemy je włożyć. W każdym pozostałym przypadku należy je zabrać. Podloty sów nie mają tak dobrze rozwiniętych piór, jak inne ptaki, przez co często można je wziąć za pisklęta. Należy je zostawić w spokoju.

Skoro mowa o podlotach, tutaj sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, a pomyłki bardzo częste. Dopiero uczą się latać, dlatego też bardzo często można je spotkać na ziemi. Jak rozpoznać, czy potrzebna jest nasza ingerencja? Podloty zostawiamy w spokoju, jeśli wyglądają zdrowo, reagują na otoczenie, nie mają ran ani złamań, a w pobliżu znajduje się bezpieczne miejsce, w którym można go umieścić – na przykład gęste zarośla.

Nasza pomoc jest z kolei potrzebna, gdy podloty są osłabione, nie reagują na otoczenie, mają widoczne rany lub złamania, a także gdy znajdują się w miejscu zagrożenia, np. przy ruchliwej ulicy, a w pobliżu nie ma żadnego bezpiecznego miejsca, gdzie można je przenieść. Wyjątkiem od tych reguł są jerzyki, ale o tym za chwilę!

Zupełnie inaczej wyglądają działania, jeśli chodzi o ptaki dorosłe. Sam fakt, że taki osobnik da się złapać przez człowieka, świadczy o tym, że jest ranny, osłabiony lub chory. Zabierz ptaka do weterynarza, jeśli widzisz krew i obrażenia lub złamanie. To niezwykle istotne w przypadku skrzydeł – kości ptaków szybko się zrastają, a te źle zrośnięte mogą uniemożliwić latanie. Po opatrzeniu, poza zmianą opatrunków, niewiele można jeszcze zrobić. Trzeba cierpliwie czekać i mieć nadzieję, że ptak dojdzie do siebie. Ptak powinien trafić pod opiekę także wtedy, gdy jest osowiały lub ma wydzielinę z dzioba.

Jerzyk – ewenement wśród ptaków

Jest gatunek, do którego podejście musi być zgoła inne. Mowa tu o jerzykach – te niezwykle pożyteczne ptaki zdecydowaną większość swojego życia spędzają w locie. Dlatego też, jeśli spotykamy jerzyka na ziemi, ZAWSZE potrzebuje naszej pomocy. Pomoc przybiera różne formy, w zależności od tego, w jakim jest stanie.

Jeśli chodzi o młode jerzyki – mają sporą szansę na przeżycie. Odpowiednie karmienie, codzienne monitorowanie wagi i długości lotek sprawiają, że mają dużą szansę na powrót na wolność. Niestety, gdy jerzyki są ranne, mają bardzo znikomą szansę na powrót do normalności. W przypadku złamań skrzydeł lub dużych ubytków lotek, rehabilitacja jest z góry skazana na niepowodzenie. Jeśli zaś na ziemi znajdziemy zdrowego i dorosłego jerzyka, zwykle wystarczy podnieść go na otwartej dłoni, by poleciał. Jeśli tego nie zrobi, oznacza to, że jest zbyt młody, chory lub osłabiony.

Gołąb pocztowy lub rasowy

Gdy widzimy gołębia, który potrzebuje pomocy, sprawa wygląda nieco inaczej, ponieważ te ptaki zwykle mają swoich właścicieli. Dlatego należy odczytać i zapisać jak najwięcej informacji z obrączek, jeśli oczywiście je posiadają.

Odczytywanie informacji z obrączek gołębi
Zobacz, jak odczytywać informacje z gołębich obrączek
Dodatkowe informacje na obrączkach

Jeśli u gołębia pocztowego brakuje obrączki, a jest tylko osłabiony, bez widocznych urazów i złamań, należy zostawić go na kilka dni w bezpiecznym miejscu, z wodą i jedzeniem, by odpoczął. Gdy nabierze sił, sam odleci do domu.

W przypadku gołębi ozdobnych sprawa jest troszeczkę bardziej skomplikowana. Te nie są tak wytrzymałe, jak gołębie pocztowe, zatem w przypadku osłabienia istnieje spore ryzyko, że po odpoczynku nie dolecą do domu. Wówczas najlepiej podpytać okolicznych gołębiarzy, czy komuś taki nie zaginął, a jeśli nie, takiego gołębia można „podarować” któremuś gołębiarzowi na bezterminowe przetrzymanie.

Zdrowie ratownika to podstawa

Zanim w porywie serca i duszy zabierzemy się za pomoc dzikim ptakom, koniecznie zadbajmy najpierw o siebie i inne ptaki i pozostałe zwierzęta, które już mamy pod opieką. Potencjalnie znaleziony ptak może być chory. Zadbaj by ów ptak był odizolowany od reszty. Często i dokładnie myj ręce. Jeśli to możliwe, korzystaj z jednorazowych rękawiczek. Niektóre choroby ptaków mogą przenieść się na człowieka.

Nie bądźmy obojętni

Ptaki to pozornie samodzielne istoty. Nie bez powodu używamy często określenia „wolny jak ptak”. Same decydują o miejscu swojego bytowania, same są w stanie zapewnić sobie pożywienie i wodę. Są jednak sytuacje, kiedy bezwzględnie potrzebują naszej pomocy. Mowa tu nie tylko o dokarmianiu zimą i poidełkach wystawianych, gdy panuje susza. Gdy widzimy ptaka w stanie zagrożenia życia lub zdrowia, nasza ingerencja jest niezbędna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *