Piękny, gęsty las po prawej i lewej stronie, a w środku ulica. W naszym kraju to norma. Szczególnie latem, gdy chcemy uciec od zgiełku miasta, wybieramy na odpoczynek małe miejscowości, do których prowadzą wyłącznie takie leśne drogi. Tu trzeba zachować szczególną ostrożność i pamiętać o tym, że poruszamy się po terenach dzikiej zwierzyny.
Mieszkańcy lasu nie za bardzo przejmują się tym, że przekraczają asfaltowe drogi, będące tworem człowieka. Umówmy się – przecież są u siebie. Tu żyją, mieszkają, biegają. To my powinniśmy pamiętać o tym, że gdy zwierzę przemieszcza się z punktu A do punktu B, czasem jego trasę przecina ulica. Dlatego tak ważne jest, by na leśnych drogach dostosowywać jazdę do warunków. Zwolnić, jeździć ostrożnie, bacznie obserwować otoczenie.
Gdy zauważysz dzikie zwierzę
Jadąc samochodem przez las widzisz jakiś ruch na poboczu lub w ciemności wyłaniają Ci się świecące oczy? Zwolnij! To da Ci więcej czasu na reakcję, skróci drogę hamowania i w efekcie, może pomóc uniknąć kolizji. Pamiętaj też, że dzikie zwierzęta często przemieszczają się w większym gronie. Dlatego też, gdy na ulicy nagle pojawi się dzik lub sarna – możesz spodziewać się, że tuż za nimi znajduje się ich znacznie więcej.
Co ważne, to nieoczekiwanie spotkanie jest szokiem nie tylko dla Ciebie, ale także (a może przede wszystkim) dla dzikiego zwierzęcia. Światła Twojego samochodu działają oślepiająco i obezwładniająco na te z gatunku jeleniowatych. Przyjmują wówczas postawę „freeze”, a więc całkowitego zamrożenia. Zwykle w pierwszym odruchu krzyczymy wtedy: „no idź, biegnij!”, ale jest to działanie wysoce nieskuteczne – najprawdopodobniej zwierzę w ogóle nas nie słyszy. Z zamrożenia obudzi je za to energiczne trąbienie i mruganie światłami.
Gdy na reakcję jest już za późno
Dzikie zwierzę pojawiło się znikąd i uderzyłeś w nie autem? Pamiętaj, że zgodnie z prawem, prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, zobowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy. W przeciwnym razie grozi grzywna. Co istotne – za udzielenie pomocy uważa się na przykład zawiadomienie służb. Nikt nie oczekuje od kierowcy sprawdzenia stanu zwierzęcia i udzielenia mu pierwszej pomocy – w wielu przypadkach jest to niewskazane!
W przypadku zwierząt dzikich zaleca się nie podchodzić. Zwierzę może stwarzać realne niebezpieczeństwo dla Twojego zdrowia i życia. Ponadto, sama Twoja bliska obecność lub dotyk może doprowadzić do zatrzymania akcji serca u dzikiego zwierzęcia. Jak zatem postępować, gdy potrącisz zwierzę lub widzisz martwe zwierzę na drodze?
Zadbaj o… siebie
Tak jak w przypadku każdego innego wypadku drogowego, pamiętaj, że dobry ratownik to żywy ratownik. Wobec tego najpierw zadbaj o swoje bezpieczeństwo – zjedź na pobocze, włącz światła awaryjne, załóż odblaskową kamizelkę i rozłóż trójkąt ostrzegawczy.
Jeżeli czujesz się na siłach – podejdź do zwierzęcia i sprawdź, czy żyje lub jest ranne. Jeżeli jest ranne i przytomne, nie próbuj mu pomóc. Odejdź szybko na bezpieczną odległość, by ono nie zagrażało Tobie, a Ty mu – tak jak wspomnieliśmy wcześniej, Twoja bliska obecność lub dotyk mogą być dla niego śmiertelnie stresujące.
Pamiętaj, by powiadomić o zdarzeniu służby – zadzwoń pod numer 112 lub na policję. Podaj dokładne miejsce kolizji, opisz sytuację i postaraj się wymóc na nich powiadomienie odpowiednich służb odpowiedzialnych za pomoc zwierzęciu lub zabranie zwłok. Jeżeli zwierzę jest martwe i stanowi zagrożenie dla innych kierowców, możesz spróbować ściągnąć je z drogi, ale tylko, gdy będzie to dla Ciebie bezpieczne.
Jak pomóc potrąconemu zwierzęciu?
Jeśli już zabezpieczyłeś miejsce zdarzenia i wezwałeś odpowiednie służby, technicznie rzecz ujmując – spełniłeś swój obowiązek udzielenia zwierzęciu pomocy. Ale to nie oznacza, że nie możesz działać dalej. Jeżeli zwierzę jest nieprzytomne lub domowe, usuń je z drogi, możliwie delikatnie, bo ryzykujesz pogorszeniem stanu potencjalnych obrażeń wewnętrznych.
Tak jak w przypadku ludzi, u zwierząt również doskonale sprawdza się pozycja boczna bezpieczna. Jeśli czworonóg jest nieprzytomny, ale ma zachowaną akcję serca i oddycha, a nie widać obrażeń, należy bardzo delikatnie ułożyć zwierzę na prawym boku i odchylić głowę nieco do tylu, pamiętając, by znajdowała się nieco niżej niż reszta ciała.
W przypadku krwawienia lub krwotoku, ranę należy zdezynfekować i założyć opatrunek na krwawiące miejsce z gazy, waty i bandaża lub jakiegokolwiek dostępnego materiału. Jeśli warstwy przeciekają, nie należy ich zdejmować, a dokładać kolejne. Dobrze umieścić poszkodowaną część ciała ponad poziom serca – spowolni to dopływ krwi, a tym samym krwawienie.
Jeśli dojdzie do zatrzymania krążenia i oddychania, najlepiej jeśli reanimację wykonują dwie osoby. W takim przypadku jedna osoba wykonuje 30 uciśnięć, po których druga osoba wykonuje 2 wdechy. Jeśli jesteśmy zdani tylko na siebie: 2 wdechy/30 uciśnięć.
Zachowaj ostrożność
Aby uniknąć kolizji z udziałem dzikiego zwierzęcia, zachowaj szczególną ostrożność na drodze. Nie spiesz się, uważnie rozglądaj i reaguj odpowiednio wcześnie. Bądź też ostrożny, jeśli dojdzie do najgorszego – uważaj zarówno na swoje bezpieczeństwo, jak i na bezpieczeństwo potrąconego zwierzęcia.