Aplikacja, obsługująca ją centrala w Gdańsku, a co za tym idzie: ludzie. Właśnie ruszyła rekrutacja pracowników Animal Helper – pierwszej w Polsce aplikacji działającej jak 112 dla zwierząt. Poszukiwani kandydaci muszą działać szybko i zadaniowo, a także wykazywać się dużą odpornością psychiczną. Miłość do zwierząt? Wskazana!
Do zadań będzie należało przyjmowanie i procesowanie zgłoszeń Animal Helper. Od początku do samego końca pracownik będzie prowadzić i monitorować sprawę, aktualizować statusy, a także kontaktować się z odpowiednimi służbami i organizacjami. Wszystko po to, by użytkownicy wiedzieli na bieżąco co dzieje się z ich zgłoszeniem, a także by jak najszybciej odnaleźć podmiot, który udzieli zwierzęciu pomocy.
Na pomoc zwierzętom
Animal Helper to projekt założonej przez Adama Van Bendlera Fundacji Psia Krew. Pomysłodawcą jest Paweł Gebert, biegły sądowy w zakresie dobrostanu zwierząt. To właśnie on będzie odpowiedzialny za wyselekcjonowanie i przeszkolenie pracowników. – Punktem wyjściowym jest miłość do zwierząt i spore pokłady empatii, ale okraszone silną psychiką. Na co dzień pracownicy będą zobowiązani słuchać historii o rannych zwierzętach, czy też przypadkach znęcania się nad nimi. Dodatkowo, podobne sytuacje będą oglądać na fotografiach, które będą przesyłane za pośrednictwem aplikacji – mówi Gebert.
Animal Helper to jeden system obiegu informacji, który powiadomi odpowiednie dla danego przypadku, miejscowe organy ścigania i służby ratunkowe lub organizację charytatywną. Zawsze, gdy zwierzęciu – domowemu, dzikiemu, czy gospodarskiemu, będzie działa się krzywda. – Ta praca ma ratować życie, także będziemy wymagać pełnego zaangażowania, poświęcenia i odpowiedzialności. To nie będą zadania proste, lecz z pewnością, dające satysfakcję z udzielania niezbędnego ratunku naszym braciom mniejszym – dodaje pomysłodawca projektu.
Trzy filary Animal Helper
Zatrudnienie pracowników to ostatni z trzech elementów układanki. Najwcześniej rozpoczęły się prace nad samą aplikacją. Dzięki współpracy z firmami LSN z Sopotu i BinarApps z Gdyni, ten element jest już niemal ukończony. Zostały jeszcze tylko ostatnie modyfikacje i usprawnienia, a kluczowym etapem były tu także otwarte testy, w których mógł wziąć udział każdy chętny użytkownik.
Kolejny ważny punkt to lokal. Fundacja kilka miesięcy temu wzięła udział w skierowanej do organizacji pozarządowych procedurze najmu lokali użytkowych w Gdańsku. Oferta fundacji na pomieszczenie przy ul. Obrońców Westerplatte 12 zwyciężyła. Aktualnie trwa remont przyszłego biura centrali. – Masa pracy na wielu frontach. Teraz skupimy się na doborze i przeszkoleniu pracowników. To ekstremalnie odpowiedzialne stanowiska – komentuje Adam Van Bendler.
Zostań zwierzakopomagaczem
Zanim zatrudnieni pracownicy zaczną przyjmować zgłoszenia, czeka ich jeszcze pełne wdrożenie i specjalne przeszkolenie w zakresie dobrostanu zwierząt, a także obsługi systemu Animal Helper. Później aplikacja będzie uruchomiona w jednym lub dwóch województwach, a następnie rozszerzana o kolejne, aż swoim zasięgiem obejmie cały kraj. To ambitne plany, ale zdaniem twórców – jak najbardziej realne.
Jeśli los zwierząt nie jest Ci obojętny, chcesz dołożyć swoją cegiełkę do walki o ich dobrostan, posiadasz spore pokłady cierpliwości i nieustępliwości – to praca dla Ciebie.
Zgłoszenia wraz z CV należy wysyłać na adres mailowy: [email protected].
Konieczne jest również wypełnienie formularza: https://forms.gle/E37dr7zCsA4uDAmo9.
Witam, los wierząt nie jest mi obojętny sama zawsze miałam jakiegoś puplila i dokladalam wszelkich starań aby miały jak najlepiej. Serce mnie boli gdy widzę jak potrafią być zaniedbane, wycieńczone lub po prostu pozostawione same sobie/wyrzucone bezczelnie.. Badzo chętnie bym dołączyła do was abym mogła chociaz troszkę przyczynić się do tego aby te zwierzaki miały chodź trochę łatwiejsze
życie, pomóc im i ulżyć w cierpieniu.
Genialne ! Od wielu lat postulowałam to chociażby w schronisku na paluchu -zero odzewu 🙁 super , że jako ludzie mlodzi dokonacie tego ponad podziałami tego skłóconego o kasę towarzystwa fundacyjek i pseudo schronisk – gdyby nie wiek aplikowalabym , a tak trzymam kciuki !!
WSPANIAŁA SPRAWA.
WRESZCIE KTOŚ SIĘ ZAINTERESOWAŁ POMOCĄ „BRACIOM MNIEJSZYM”.
Co za cudowna inicjatywa! Odkąd usłyszałam o niej w wiadomościach to nie schodzi mi uśmiech z twarzy ❤️ Sama niecały rok temu miałam bardzo przykrą sytuację, gdy chciałam znaleźć pomoc dla rannej sarny i dzwoniłam w wiele miejsc i nikt mi nie pomógł. Do dzisiaj boli mnie serce, gdy sobie przypomnę, że przez totalny brak empatii osób pracujących w gminie, leśniczych, okolicznych weterynarzy/ organizacji oraz policji biedna sarna została pozostawiona sama sobie. Mam nadzieję, że obszar działań wnet poszerzy się o małopolskę! Mocno trzymam kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planem. I dziękuję za to co robicie ❤️
Wspaniała sprawa .Mieszkam w Małopolsce i wiem ile jest potrzeb ile cierpienia zwierząt każdych widać każdego dnia .I jak cenny czas czasem ucieka a dodzwonienie się nie oznacza pomocy . Czasem trzeba mocno trzymać nerwy na wodzy jak sie słyszy rozmówcę x drugiej strony.
Bardzo chcialabym pomóc, ale myślę że prędzej za**łabym tych ludzi, którzy znęcają się nad zwierzętami niż opanowała swoje emocje. Bardzo potrzebna inicjatywa, promujmy to aby zwierzeta w Polsce zaczęły być lepiej traktowane i szanowane! Dziękuję.
Cudownie, czekam na działanie aplikacji w Warszawie. Kocham zwierzęta bardzo,pomagam kotom wolnozyjącym codziennie.
Brawo!!! Wspaniały pomysł! Jest potrzeba takiej działalności w każdym województwie. Czekamy na lubelszczyźnie. Organizatorom i pracownikom życzę zdrowia i dużo, dużo siły do realizacji zaplanowanych działań ❤️
To fantastyczne, że już działacie. GRATULACJE I PODZIEKOWANIA.
Kocham zwierzęta i jestem wrażliwa na ich cierpienie.
Dzisiaj w TV24 uslyszalam wiadomość,ze powstała aplikacja ratując zwierzeta. Jest to informacja cudowna, ponieważ los zwierząt byl zawsze dla mnie bardzo wazny.
Super sprawa i znakomity pomysł 🙂 czekam na działanie apki w kujawsko-pomorskim. Pozdrawiam serdecznie i DZIĘKUJĘ.
Szkoda ,że macie póki co taki mały obszar ,żeby można było zgłosić cierpiące zwierzę 😔