Mizianie za uszkiem lub pod bródką i nagle PAC! Równiutkie, czerwone kreski zdobią nasze dłonie. Kocie pazury bywają bezlitosne. Z resztą – psie również! Zwłaszcza, gdy nasze dłonie lub nogi zostają przypadkowymi ofiarami rykoszetów w trakcie zabawy. Dowiedz się więcej o pielęgnacji pazurów w naszym nowym blogowym cyklu.
Cykl pielęgnacja powstał w ramach współpracy z Pet Spa & Boutique z Baranowa. To nie tylko cykl wpisów blogowych, ale także infografiki, które od dłuższego czasu możecie znaleźć na naszych profilach w Social Mediach, a także przede wszystkim: umieszczone będą w naszej aplikacji Animal Helper.
Podłoże ma znaczenie
Jeśli chodzi o psie pazury, zwykle samoistnie ścierają się podczas spacerów po twardym podłożu. Staraj się więc nie unikać spacerów po chodnikach, no chyba, że latem. Wówczas tego typu nawierzchnie są mocno nagrzane przez słońce i parzą psie łapki. Tak czy inaczej, nie należy jednak pomijać pazurów, które znajdują się po bokach łap. To właśnie tak zwany piąty pazur zwykle jest winowajcą bolesnych zadrapań. Nie ma kontaktu z podłożem, nie ma więc szans na naturalne ścieranie. Trzeba zatem pamiętać o regularnym obcinaniu.
Istnieją jednak przypadki, gdy konieczne jest regularne przycinanie paznokci. Jeśli psiak nie jest zbyt aktywny i długie spacery nie wchodzą w grę lub na przykład zwykle chodzi po miękkim podłożu. To niezwykle istotne, ponieważ zbyt długie pazury u psa uniemożliwiają mu prawidłowe stawianie łap. Psiak mimowolnie stawia je pod złym kątem, co prowadzi do bolesnego przeciążenia stawów.
Jak obcinać psie pazury?
W przypadku obcinania pazurów, najlepiej jest kierować się zasadą: im mniej tym bezpieczniej. Oznacza to mniej więcej tyle, że lepiej regularnie skracać niewielką część paznokci, niż obciąć za dużo. Jeśli utniemy pazury zbyt głęboko, pies będzie odczuwał dotkliwy ból. W macierzy paznokcia znajdują się bowiem liczne zakończenia nerwowe i naczynia krwionośne. Jako, że łapki nie są najczystszą częścią psiego ciała, może się to skończyć infekcją, nie wspominając już o traumie, która będzie towarzyszyć psu za każdym razem, gdy sięgniesz po obcinaczkę do paznokci.
W przypadku jasnych psów sprawa jest prostsza – macierz jest widoczna gołym okiem. U czarnych psów sprawa się komplikuje. Dobrze jest w tym przypadku posłużyć się latarką i podświetlić pazur od dołu. Wówczas łatwiej będzie zauważyć „żywą” część paznokcia. Pamiętaj, by paznokieć skracać pod kątem 45 stopni i zachować bezpieczny odstęp od macierzy.
Koci styl życia a pazury
Kocim harcom i dostojnemu przechadzaniu się po mieszkaniu, nie towarzyszy stukanie pazurów o powierzchnię. To dlatego, że ich pazury, w przeciwieństwie do psich, są schowane. Nie ścierają się więc samoczynnie podczas chodzenia i to my musimy im pomóc, poprzez regularne przycinanie.
Oczywiście, ta czynność wskazana jest wyłącznie w przypadku kotów żyjących w domu. W przypadku kotów „wychodzących” i dzikich, pazury są niezbędne do przetrwania. Służą kotom do obrony, ucieczki i polowania. Obcinając im pazury pozbawimy je więc ich podstawowej broni.
Nierówna walka
Istnieją psy i koty, które uwielbiają obcinanie paznokci albo chociaż są w stanie tolerować tę aktywność. Z pewnością pomocne są tu wszelkiego rodzaju smaczki i zachęty, a czasem też drugi człowiek, który pomoże delikatnie przytrzymać zwierzę. Są też takie, które mocno walczą i wyrywają się, by za wszelką cenę uniknąć obcięcia pazurów. Wówczas bardzo łatwo niechcący zrobić zwierzęciu krzywdę, chociażby poprzez skaleczenie wspomnianej wcześniej macierzy. Pamiętajmy, że w przypadku skrajnego oporu zwierzęcia, nie musimy tego robić samodzielnie. Lekarze weterynarii i groomerzy mają w tym znacznie większą wprawę i bez problemu wykonają ten zabieg.